Statystyka

sobota, 12 stycznia 2013

15| Taka podobna

Rozdział XV

  Krętymi schodami Natalie podążała w dół za prefektem Puchonów. Miał na imię Ernie, ale jego nazwiska nie zapamiętała... 
-To tutaj! - powiedział chłopak uśmiechając się do niej i wskazując na ogromny obraz wiszący na ścianie przed nimi.
Malowidło przedstawiało martwą naturę, ale nie to zaciekawiło Talie. Po prawym boku wielkiej ramy skapywała rubinowa ciecz tworząca całą kałużę na chłodnej posadzce. Dziewczyna odskoczyła z krzykiem i wpatrywała się tam z przerażeniem.
-Coś się...? - Ernie urwał i spoglądał dokładnie w to samo miejsce co ona. - pobiegnę po kogoś! Zostań tu!
I odbiegł. Natalie patrzyła za nim zdezorientowana. Zostawił ją samą. W miejscu, gdzie prawdopodobnie wydarzyło się coś okropnego. Niespodziewanie poczuła jakby coś przechodziło przez nią, niczym prąd. Coś kazało jej podejść, do mazi. Nie chciała tego robić, ale ukucnęła i palce zamoczyła w owej cieczy. Przytknęła sobie dłoń do nosa i w jednym momencie wyczuła czym to było. Ernie'go nadal nie było widać, kiedy Talie zlizywała z palców truskawkowy syrop.
-Sprytna jesteś - odwróciła się.
Za sobą zobaczyła wysokiego chłopaka w blond włosach i niesamowicie bladej twarzy. Przystojne rysy , miodowe spojrzenie... Patrzyła na niego nie śmiąc się odezwać. 
-Jestem Alex - wyciągnął do niej przyjaźnie rękę - Uwielbiam patrzeć jak Macmillan się wkurza - roześmiał się szczerze.
-Natalie. - powiedziała Ruda uściskawszy jego dłoń. - Szkoda tylko marnować tyle syropu...
-Oh... To nic. W dormitorium jest tego sporo, więc wkrótce będziesz miała już tego dosyć. Dziwię się tylko,że jesteś w naszym domu. W końcu twój brat jest w Gryffindorze... - spojrzał na nią z zaciekawieniem
-To mój przybrany brat. - stwierdziła Talie wzruszając ramionami - może moimi rodzicami byli Puchoni?
-Nie wiedziałem.. Przykro mi...
Ale zanim zdążył powiedzieć coś jeszcze usłyszeli głośne kroki i wzburzony głos Ernie'go.
-Jakby co - mnie tutaj nie było, dobrze? - Alex spojrzał na nią błagalnie. Skinęła głową i już po chwili go nie było.
Patrzyła za nim z otwartymi ustami. Sama nie wiedziała czemu, ale słysząc coraz wyraźniej prefekta i kogoś, kogo przyprowadził wróciła do rzeczywistości. Jeżeli każdy Puchon miał być taki miły wobec niej, mogła tu zostać. Po chwili zza rogu wybiegł zdenerwowany Macmillan i wysoki mężczyzna w długich, tłustych czarnych włosach. Jego szata w przeciwieństwie do tej Natalie była w idealnym dla niego rozmiarze. Blada twarz była poważna tak jak i jego ciemne , przenikliwe oczy.
-Profesorze! To tutaj! - Macmillan wskazał na ciecz rozlaną na posadzce.
Mężczyzna podszedł ze spokojem do mazi, po czym zrobił to samo co Talie chwilę wcześniej.
-Toż to syrop! - syknął wstając i odwracając się do Ernie'go z zażenowaniem.- Wy puchoni... - prychnął.
-Przepraszam. Na prawdę, właśnie mieliśmy tu wejść z Natalie Longbottom ale...
-Longbottom? On ma siostrę? Gdzie ona jest? Nie powiesz mi chyba,że pobiegła za tobą!
-Nie... Stoi za panem...
Profesor odwrócił się w jej kierunku. Jego wyniosła twarz, czarne oczy zamarły w jednym momencie. Wpatrywał się w nią z takim przerażeniem, a jednocześnie tęsknotą. Talie czuła się dosyć niezręcznie.
-Kim ty... Dlaczego... Przecież... Potter... - wyszeptał.
-To ja poprosiłam Ernie'go,żeby po kogoś pobiegł! To całkowicie , wyłącznie moja wi...
-Dlaczego jesteś w Hufflepuff'ie?! - podszedł do niej szybkim krokiem i stojąc teraz tuż przed nią wciąż wpatrywał się w jej oczy.
-J-Ja nie wiem - wyjąkała Natalie. Serce biło jej niesamowicie szybko.
-Powinnaś... przecież... Jesteś taka jak... Twoje oczy...
Zamrugała wielokrotnie. Czyżby była podobna do jakiejś nieznanej jej osoby? Dlaczego ten profesor przygląda jej się tak... Dziwnie? Powinna uciekać?
-Do kogo jestem podobna? Panie profesorze...? - wykrztusiła.
-Masz oczy... Włosy są jak... Nawet głos...
-Kogo przypominam...? - jej ciekawość przezwyciężyła przerażenie.
Nastała cisza. Nawet Ernie nie był w stanie się odezwać. Natalie patrzyła mężczyźnie prosto w oczy, może znał jej matkę? Babcia nigdy nie chciała zdradzić kim byli jej rodzice. mówiła,że ta wiedza może jej tylko zagrozić. I w końcu dziwna cisza została przerwana.
-Lily...
***

-Tutaj znajduje się twój pokój - powiedziała pogodna dziewczyna wskazując na ostatni pokój na samym końcu długiego korytarza. - Jak na razie będziesz tam mieszkała sama, ale być może kogoś do ciebie przeniosą.
Uśmiechnęła się do Natalie przyjacielsko. Pomogła jej nawet przenieść walizki do środka, a następnie pożegnała się. Kiedy drzwi za nią się zamknęły Talie podeszła do okna i otworzyła je na oścież.
-Kim jest Lily? - zapytała samą siebie wpatrując się w ogromny las, którego końca nie dostrzegła. -Dlaczego ten "Profesor" tak się przeraził na mój widok?
"To był Severus Snape, opiekun Slytherinu. Nie wiem czemu tak zareagował, ale to było na prawdę dziwne" słowa Ernie'go krążyły w jej głowie.
Natalie westchnęła cicho i położyła się w ubraniach jeszcze na niewielkim łóżku. Wpatrywała się w sufit. Przynajmniej Puchoni miło ją powitali. Wszyscy chcieli wiedzieć gdzie uczęszczała wcześniej, czemu ma chodzić do klasy o jedną niżej...
Ale przecież im nie mogła powiedzieć,że dopiero w wieku 15 lat dostała list z Hogwartu...

__________________________

Wreszcie wena! Uff. Udało mi się coś napisać. Rozwijam odpowiednie wątki, mam już pomysł na zakończenie no i cóż... Wow. :))

16 komentarzy:

  1. Wow!! Zaskoczyłaś mnie :OO
    Rozdział cudowny, oczywiście jak zwykle ;* ♥
    Dodawaj częściej bo nie mogę się doczekać nn <33
    Weny weny weeeenyyy!!!! ;___;

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, wreszcie mogę to skomentować! O, dlaczego?
    Czytałam twojego bloga od początku na telefonie :> Chciałam skomentować, ale moja pamięć... cóż, nie jest zbyt dobra :D
    Od początku. Natalie. Pokochałam ją. Czytając epilog pierwszej części {wybacz! przeczytałam TYLKO epilog. Lenistwo... x.x} to było... kurczę sama nie wiem, ale coś w tym jest :D Pierwszy rozdział naprawdę był świetny. Nie wiem z kim chcesz ją "połączyć". Ja chciałabym z Neville`m <3 Ale cóż, twoja wola kochana.
    Co do tego rozdziału naprawdę mnie zaskoczyłaś myślałam, że to będzie krew, a tu.. syrop. Nie no już się bałam :D
    Rozdziały w twoim wykonaniu są cudne ♥ Jak nie dodawałaś nic przez te parę dni zaczęłam się trochę o ciebie martwić :D A tu wchodzę na bloga i nowa notka. Kurczę, to było.. świetne ! Dlatego dodaję komentarz. Nie zapomniałam, pamiętałam xD
    Życzę Ci dużo weny, kochana.
    Pozdrawiam,
    ~Miona

    OdpowiedzUsuń
  3. wow dziękuję za takie miłe komentarze, na prawdę przepraszam za taką dosyć długą przerwę postaram się dodawać coś częściej, jeszcze raz potwornie dziękuję za czytanie i ogólnie nie spodziewałam się że ktoś jeszcze to czyta xx Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak już napisałam w poprzednim komentarzu, na bank jestem ślepa! Nie zauważyłam, ze jest 15 rozdziałów. Spostrzegawcza ja..
    Czyli moje przypuszczenia się sprawdzają.. Lily.. Ciekawi mnie w jaki sposób Natalie będzie chciała się dowiedzieć czegoś o "swojej mamie"?
    Uhh, czekam na następny i mam nadzieję, że więcej rozdziałów nie przegapiłam. To by było straszne! :o
    Do "zobaczenia" przy kolejnym rozdziale ♥.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo xx A twojego bloga na prawdę postaram się zakończyć czytać jak najszybciej , jak tylko znajdę odrobinkę czasu <3 Pozdrawiam i dziękuję :3

      Usuń
  5. Na prawdę widać, że miałaś wenę, good job ;)



    ~lipoo - udowadniam, że warto wyjechać, podróżować i się realizować. Fotografuję, latam i odwiedzam Australię. A więcej w "O mnie", na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ogromnie :)) Chętnie zajrzę na bloga : )

      Usuń
  6. Witaj!
    Chciałam Cię poinformować, iż zostałaś nominowana do Liebster Award :) Myślę, że odpowiesz na moje pytania, które znajdują się na http://dopoki-zyje-mam-nadzieje.blogspot.com/. Powodzenia w uzupełnianiu!
    ~Miona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow w porządku :3 Mam pytanie, wszystko to czyli odpowiedzi na pytania , lista nominowanych ma się znaleźć na stronie mojego bloga zgadza się? :)) xx

      Usuń
    2. Dokładnie. Wszystko ma być w formie posta :)
      PS. Przepraszam za późną odpowiedź.
      ~Miona

      Usuń
  7. Masz naprawdę świetnego bloga :)
    Mam do Ciebie ogromną prośbę, może proszę o zbyt wiele, ale to bardzo ważne.
    Wymyśliłam pewną akcję na moim blogu, tak właściwie cały ten blog to już jedna wielka akcja!
    Jeśli zechcesz mi pomóc, albo przynajmniej się przyłączyć - obserwując, będę Ci niezmiernie wdzięczna. Wszystko jest napisane w najnowszej notce.
    Mogę zmienić świat tylko z tobą :)
    f-me-i-am-famous.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzę jak tylko znajdę czas, obiecuję xx Przeczytam, pomogę jak mogę : )

      Usuń
  8. prześlicznie piszesz, tak ciekawie i oryginalnie c:
    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem, gdzie chciałaś być informowana o nowych rozdziałach, więc napiszę to tu :)
    Na http://loved-crazy-loud.blogspot.com/ pojawił się nowy :D
    Wybacz spam, pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma problemu : ) Chętnie zajrzę *_* Wrreszcie <3 ( A jeśli chodzi o nowe rozdziały to informacje najlepiej w zakładce "Infromuj mnie!" jest po prawej stronie wśród spisu rozdziałów x ) Już się biorę :3 Dziękuję za informację :)

      Usuń